Przyjemniutka...
Polega na przesuwaniu puzzli. Z jednej strony na drugą i z dołu do góry, jak tam się komu podoba. Każdy element ma swoją osobowość, więc nie jest to takie zwykłe przesuwanie. Te dziwne osobowości łączą się ze sobą w inne. Zasady są proste, ale poziom skomplikowania duży. Po kilkudziesięciu grach udało mi się zdobyć osbowość numer 384, a do odkrycia pozostało jeszcze z...sam nie wiem ile. Sporo. Osobowości można też upchać ... Może ich być wiele na tablicy. A ja miałem jedynie pojedyńczego poetę numer 384. Jest tu dużo przyjemnego dzwięku i sporo relaksu. Symbole są urocze. Przesuwanie jest początkowo wolne. Potem staje się szybsze. Umysł szybko uczy się zasad. Wyobrażam sobie, że w pewnym momencie (to może być jutro) zabawa wygląda jak zarządzanie statkiem kosmicznym przez panel dotykowy w obliczu niebezpieczeństwa zderzenia z satelitą, albo jak układanie kostki rubika przez entuzjastę. Polecam prawie każdemu. Nie polecam tylko tym, których nie lubię, w tym mojej byłej żonie, bo mnie dzisiaj zdenerwowała.
Fredydurke about
Threes!, v1.0.2